Bogata, barwna rewiowa rzeczywistość pełna świateł - tak atmosferę spektaklu „Hallo Szpicbródka” określił reżyser, Mirosław Siedler. Lubelska adaptacja filmu o tym samym tytule jest drugą odgrywaną w teatrze realizacją scenariusza i pierwszą, jaka wystawiana jest w Lublinie, na deskach Teatru Muzycznego. Pokazy premierowe odbędą się 8 lutego o godz. 18.00 i 9 lutego o godz. 17.00 w Sali Widowiskowej.
Realizowany scenariusz - ten sam od lat 70, wciąż jest aktualny, głównie w zakresie relacji międzyludzkich.
- Zmienia się otoczenie, jednak ludzie wciąż są tacy sami; ciągle ze sobą rywalizują, towarzyszy im zawiść i układy. Mimo to bawimy się tym spektaklem, jest to przede wszystkim sztuka, musicalowa komedia - mówił Siedler.
Na potrzeby spektaklu, którego akcja osadzona jest w latach 20 ubiegłego wieku kostiumy przygotowała Agata Uchman. Barwne stroje przygotowane zostały ze specjalnie drukowanych materiałów, aby jak najlepiej oddać panującą w tamtym okresie modę.
Czytaj całość: www.kurierlubelski.pl